Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
adam
Moderator
Dołączył: 12 Paź 2008
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:23, 13 Paź 2008 Temat postu: Strzelajmy z zekiera |
|
|
Witam serdecznie wszystkich, ktorzy uprawiaja wschodni styl luczniczy nie tylko dzieki uzyciu wschodniego typu luku, ale i techniki strzelania zekiera.
Jeszcze serdeczniej witam tych, ktorzy chcieliby zaczac swoja przygode z prawdziwie wschodnim lucznictwem tradycyjnym.
Adam[/b]
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Janek
Administrator
Dołączył: 12 Paź 2008
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 9:01, 15 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Wszstkim zainteresowanym polecam folderek na naszej stronie ze zbiorem zdjęć zekierów z różnych stron świata [link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrawiam
Janek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 22:43, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Witam
Może na początek - z jakich typów zakirów strzelamy. Robimy je sami czy kupujemy? Czy w Polsce są producenci tych rzeczy? Spróbujmy ich wyszukać i ocenić czy są dobre. Od czegoś trzeba zacząć ten wątek
Pozdrawiam Karibu
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 22:50, 20 Paź 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
adam
Moderator
Dołączył: 12 Paź 2008
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 0:05, 21 Paź 2008 Temat postu: z czego sie strzela |
|
|
Uzywam pierscienia mosieznego odlanego z formy kolegi Janka.
Dopasowanie go do kciuka zajelo mi troche czasu niemniej jestem zadowolony.
Zrobilem dwa pierscienie z rogu renifera (czesc lopaty jest prawie lita struktora) i tez dzialaja jak trzeba, nimniej sa troszke za krotkie i poprzez to zawadzaja o opuszek kciuka.
Zekier jest podklejony od srodka skora (od opuszka) dzieki czemu nie ma tendencji do obracania sie na palcu. Istotnym okazalo sie pocienienie tej czesci ktora styka sie z osada strzaly, aby o nia nie zawadzala.
Probowalem uzywac pierscienia Janka, pieknej kopii z bawolego rogu, ale brak wystającej krawedzi od strony tylnej, powoduje, ze cieciwa ma tendencje do zsuwania sie za takowyz. jest piekny, ale dla mnie zagadkowy.
Wynika to tez zapewne z techniki trzymania cieciwy, co niestety bez fotografii moze byc trudne do porownywania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Batu
Moderator
Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza klawiatury
|
Wysłany: Śro 16:31, 22 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Witam,
Ja również używam mosiężnego pierścienia i to z tego samego źródła, czyli od Janka.
Bardzo go sobie chwalę, choć ciągle walczę z nim za pomocą pilnika itp, co by go jeszcze lepiej lepiej dopasować do kciuka.
Ostatnio w związku ze zmianą chwytu na 69 musiałem mu dość drastycznie skrócić "jęzor" (nie wiem jak się fachowo nazywa ta część zekiera osłaniająca opuszek kciuka, ale jakoś nazwać muszę, więc wymyśliłem ten jęzor na poczekaniu ), bo za każdym razem wpijał mi się w środkowy palec i dosłownie robił mi w nim dziurę.
Po tej operacji tego problemu prawie już nie mam za to powstał problem wyhodowania sobie nowych odcisków na kciuku, bo stare się dezaktualizowały, ale to tylko kwestia czasu
Co do tej kopii tureckiego zekiera, to faktycznie wymaga nieco innej techniki.
Jakiś czas temu rozmawiałem z Michałem, który wyjaśnił i pokazał mi co i jak.
W telegraficznym skrócie sprawa wygląda następująco:
- samą cięciwę układa się w zgięciu palca tuż za pierścieniem (dlatego niektóre zekiery miały wystające kawałki skóry)
- tylną część zekiera od strony wewnętrznej, która jest od cięciwy, należy pomalutku, metodą prób i błędów obrobić do formy delikatnego półksiężyca (czy jak kto woli zrobić w nim takie "wklęśnięcie"), żeby cięciwa podczas zwalniania nie haczyła o pierścień.
Pozdro,
Batu
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Batu dnia Śro 16:40, 22 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 23:04, 22 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Witam
Ja używam zekierów wzorowanych na koreańskich, robionych przez Pawła z Torunia. Materiał - róg krowi i jeleni. Dobrze leżą na kciuku i dobre jest zejście cięciwy. W tej chwili używam wymiennie 2-ch z jeleniego rogu(jaśniejsze). Niestety inny z krowiego(znacznie cieńszy) pękł na obręczy.
Wcześniej strzelałem z łatek skórzanych na kciuka. Skóra grubości ok. 3 mm. Bardzo fajnie się strzelało i dobrze czuło się cięciwę.
Później eksperymentowałem z aluminium i teflonem. W sumie na ok 10 zekierów które zrobiłem, 2 dobrze spełniały swoją rolę. Trudno byłoby jednak mi określić jakiego typu to zekiery. Obrabiałem aż do dopasowania, czasem nie zostało już zbyt wiele.
Co do tureckich to faktycznie trudno jest zrobić to wyoblenie by cięciwa leżała na kraju krawędzi ale nie zahaczała się i nie zjeżdżała. Trudno złapać odpowiednie kąty.
Pozdrawiam Karibu
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Janku czy czasem w galerii koreańskich zekierów nie znalazły się 2 afrykańskie?(np. 4-5)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Janek
Administrator
Dołączył: 12 Paź 2008
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 23:20, 22 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Karibu, ciężko powiedzieć, może się zaplątały, fakt że dalekie od koreańskich wzorców ale trudno mi powiedzieć, generalnie poza wyjątkami afryka raczej strzela z palców, mówię o czarnej afryce
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Janek
Administrator
Dołączył: 12 Paź 2008
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 23:23, 22 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
ale w sumie zgadzam się że można przenieść do inne celem późniejszego zaklasyfikowania
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 23:26, 22 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Tak pytam bo w mojej galerii widnieją jako nigeryjskie . Ale zgadzam się, że Afryka raczej prymitywnymi technikami. Chodziaż Ameryka też, ale miała i Ishiego z kciukiem.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 23:28, 22 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Janek
Administrator
Dołączył: 12 Paź 2008
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 3:57, 23 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Wiesz, generalnie czarna afryka to raczej długie łuki i krótkie strzały które są mało efektywne (cienkie, krótkie) i nie bazują na energii trafienia ale na truciznach roślinnych. Te strzały ciągnie się tylko jakieś 15-20cm tylko i nie wyobrażam sobie po co potrzebny byłby pierścień. Mam w swojej kolekcji oryginalne strzały z Nigerii które mają 38cm +8 cm grot i raczej nie strzelał bym z niech z zekiera. Taki typ mechaniki łuku i strzały dominuje w afryce choć są wyjątki. , dodam że gdzieniegdzie np w congo nie używa się cięciw plecionych w naszym rozumieniu tylko cienkiej listewki bambusowej. Ale kto wie
Pozdrawiam
Janek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Janek
Administrator
Dołączył: 12 Paź 2008
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 4:08, 23 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Poza tym myślę że pierścień to domena łuków krótkich/średnich gdzie mechanika wymusza skrócenie długości kontaktu palców z cięciwą. Myślę też (nie wiem na pewno ale tak czuję) że pierścień to łuki mocne i strzelanie z lekkiego łuku z pierścieniem jest mniej efektywne niż z palców. Ale to moja teza być może błędna.
Pozdro z rana
Janek
PS
bardzo mi się podobają pierścienie Twojej produkcji
J
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Janek dnia Czw 4:12, 23 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 22:42, 23 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
No tak Afryka nie jest miejscem jakichś oszałamiających konstrukcji czy technik strzeleckich. Wiadomo, kolebką zekiera jest Azja, ale Azja to nie tylko łuki kompozytowe a Afryka to nie tylko łuki badziewne. Wszelkie wzmianki o stosowaniu tych urządzeń(myślę o pierścieniach) na innych terenach traktowane są jako ciekawostki. Myślę, że tak właśnie należy widzieć tę afrykańską. W zasadzie trudno też nazwać to zekierem w naszym rozumieniu. Faktem jest jednak, że strzelano z tego i chyba nie były to odosobnione przypadki.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Generalnie zgadzam się, że mocny reflex i zekier to dobre rozwiązanie. Dorzuciłbym jeszcze jeden, nie wiem czy ważniejszy element - strzelanie z konia. Myślę, że zekier wymyśliły ludy koczownicze aby usprawnić właśnie ten element. Rzadko zdaża się taka harmonia jak jeździec, reflex i zekier.
Pozdrawiam
Zekiery na wcześniejszych fotkach są dziełem Pawła z Torunia. Może wstawię później swoje.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 22:43, 23 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Janek
Administrator
Dołączył: 12 Paź 2008
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 15:36, 26 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Hejka Karibu
Po ponownym obejrzeniu zdjęcia pierścienia z Nigerii doszedłem do wniosku że:
1. Jeżeli ktoś go tak opisał w muzeum (miałem fotki luźne, ściągnięte z innego miejsca w sieci bez opisów) to pewno tak jest
2. Że jedyna forma strzelania z niego (tak jak ja bym go wykorzystał) to założenie pierścienia na kciuk, wyścielenia palca wskazującego tym płatkiem skóry na rzemyku i chwycenie przez ten zestaw strzały założonej na cięciwę. Warto pomyśleć jaka jest definicja zekiera czy jest to przyrząd do haczenia cięciwy na kciuku czy też wszystko co zakłada się na kciuk przy strzelaniu. Bezdyskusyjnie można nazwać to pierścieniem łuczniczym. Pozostaje pytanie czy każdy pierścień na kciuk jest zekierem czyli jak szerokie pojęcię ma to określenie. Na pewno artefakt z Nigerii klasyfikuje się jako thumbring
Pozdrawiam
Janek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Janek
Administrator
Dołączył: 12 Paź 2008
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 16:12, 26 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Ten pierścień z [link widoczny dla zalogowanych] to ciekawa sprawa choć uważam że gdyby był to pierścień łuczniczy to byłby używany tak samo jak poprzedni czyli do ściskania strzały. Z punktu widzenia ekonomiki wykonania i ergonomii użycia to myślę sobie że gdyby był używany do strzelania "mongolian style" to wyglądał by inaczej czyli tak jak używane przez wielu z nas zekiery skórzane które są prostsze w wykonaniu i intuicyjnie sprawdziły by się lepiej. Tu dobrze zadziałałaby archeologia eksperymentalna. Trzeba by taki pierściem zrobić z trzech rzemyków uplecionych w warkocz z sygnetowatą "naroślą", usmażyć w oleju i spróbować z tego strzelić. Osobiście uważam że zwolnienie cięciwy zza narośli może być kłopotliwe.
W sprawach historii Afryki oprócz ogólnie znanych faktów z historii powszechnej jestem absolutnym ignoranetm a o istnieniu imperium Bornu dowiedziałem się -=[CENZOR]=- z podpisów pod zdjęciem i wygooglaniu reszty. Swierdzenie "likely to have belonged " skłania mnie do stwierdzenia że nie jest to artefakt standardowy. Użycie zaś go jako " ‘Mongolian’ technique " uważam za nadinterpretację bowiem ten styl dokładnie definiuje sposób kotwienia cięciwy ale zgadzam się że ten przedmiot mógł służyć do ściśnięcia strzały. Oczywiście są to wszystko moje osobiste przemyślenia i mogę się mylić, ale tak to czuję.
Odnosząc się do Twojego stwierdzenia że Afryka to nie tylko badziewne łuki to uważam że żadne łuk nie jest badziewny dopóki jest skuteczny
Afrykańskie łuki bywają piękne i niezwykłe, od leciutkich do istnych potworów niezwykle podobnych do ELB i nie odbiegających im siłą naciągu. Tu dodam że plemiona Afrykańskie stosują też inne pomoce do naciągania łuku np. płytka nazywana manga którą podkładano pod palce. Pamiętać należy również że umiejętność posługiwania się łukiem to również punkt honoru wojownika i myśliwego oraz "mieć lub nie mieć mięsa" NIezależnie od typu łuku czy lekki łuk na ptaki i mniejsze zwierzęta który jest chyba najbardziej rozpowszechniony po ciężkie łuki którymi polowano również na słonie to umiejętności władania nim są zadziwiające u ludzi dla których jest on codziennym narzędziem zdobywania jedzenia. Osobiście czytałem o takowych i widziałem sfilmowane wręcz niesamowite umiejętności łucznicze wydawać by się mogło zarezerwowane dla bloczkowców wykonywane z bent sticków przez ludzi odzianych w przepaski biodrowe
Pozdrawiam
Janek[/url]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Janek dnia Nie 17:06, 26 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 21:58, 27 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Muszę przyznać, że przedstawiłeś ciekawą interpretację tych urządzeń. Zestaw - kciuk i palec wskazujący ma sens i myślę, że dobrze by się strzelało. Ale jeśli założyć kółko na kciuk i owinąć rzemykiem ten płatek na opuszku kciuka, otrzymalibyśmy coś zbliżonego do zekiera.
Drugi przypadek też jest ciekawy i jeśli był używany na kciuku, mógł działać podobnie jak cylindryczny zekier lub mógł w chwycie prymitywnym ochraniać kciuk.
Możemy się zgodzić, że uzasadnionym było stosowanie zekiera przy ciężkich łukach refleksyjnych i strzelaniu konnym. Ale dlaczego część ludów afrykańskich stosowała strzelanie z kciuka gdy obok używano chwytów od 2 - 5 palcowych? Czy afrykanie mogli dojść do tego samemu, czy były to może wpływy arabskie? Jest to dość ciekawe.
Kunszt łuczniczy ludów tubylczych Afryki, obu Ameryk, Nowej Gwinei itp. nie powinien dziwić. Od dziecka obcowali z tą bronią i umiejętność posługiwania się nią decydowała często o życiu lub śmierci.
Pozdrawiam
Forum o łucznictwie wschodnim a gadamy o Afryce
|
|
Powrót do góry |
|
|
|